|
Jedna noc - a tyle się zdarzyło. Dzień drugi (etap drugi)
8 października 2007
Pozycja: 31 st 62.67N, 013 st 17 st 25.82W. Miejsce 6, do mety 2972 mile - dane z 0600 UTC, 07 pażdziernia 2007 r.
Po spokojnym starcie i zapewne pracowicie spędzonej, pierwszej w tym etapie nocy na oceanie, Jaro awansował o 57 (!!!) pozycji i w tej chwili zajmuje miejsce 6 (!) w generalce. Mimo słabego wiatru Jarek trzyma się dzielnie a routing Jure Jermana, na ten pierwszy odcinek do Wysp Kanaryjskich, okazał się fantastyczny.
Sytuacja zapewne zmieni się przy następnym uaktualnieniu pozycji i z powodu rozciągnięcia floty na przestrzeni kilkudziesięciu mil, nie zdziwiłbym się wcale, gdyby spadł nawet o 30 pozycji do tyłu. Rzecz jednak w tym, że jeśli routing do kanarów sprawdzi się, to grupa wspierana przez Jermana (Kristian Hajnsek -Adria Mobil, obecnie 4-ty, Sime Stipanicev - Marina Tribunj (5), Jaro Kaczorowski - Allianz.pl (6), David Kriżek - Atlantik ft (9 - pierwszy w łódkach seryjnych) - zyska najwięcej, pozostając po zachodniej stronie" rhumb line". Według założeń - jako pierwsi wejdą w passaty i pozostając po zachodniej stronie od ortodromy, prześlizgną się między La Palma a Gomerą. A dalej już Capo Verde...
Obserwujemy z Jure na bieżąco układ pogodowy i pukamy w niemalowane... Wszystko wygląda dobrze. Byle do passatów!
Pozdrawiam z Madery, zaciskając kciuki do bólu,
Marek Goły Gałkiewicz
|
|